sobota, 18 grudnia 2010

O czym myśli chomik w kołowrotku?




Klon ma ergometr, Klonik niebieski samochód, a ja 5-tonową karetkę... Różnica między nami taka, że Klon będzie przebierać odnóżami w miejscu, Klonik uprawiać lans na mieście, a ja będę zwiedzać okoliczne meliny.. wszak dziś sobota - święty dzień Polaków, kto żyw ten pije!! Swoją drogą... Klony, żyjecie??

Klon! Zamiast popierdalać w miejscu i robić puste przeloty, mógłbyś sobie chociaż dynamo do niego podłączyć - zaoszczędziłbyś na energii!! Piękne - wszyscy jesteśmy chomikami gnającymi donikąd, ale żeby tak dosłownie?? C.d.n. (mam wyjazd)

C.d. Zastanawialiście się kiedyś o czym myśli chomik biegający w kołowrotku? Ma przy tym taką skupioną minkę!!






2 komentarze:

  1. Wyjazd???. Odjazd vel odlot prędzej. To na grzybach też się jeździ?
    Dzisiaj nie ma ergometru, jest żurawinówka, voltaż 60. Na wsi na Szkieletczyźnie. Bom góral niskopienny.

    A co myśli chomik? Bitte:

    "Wciąż biegnę i biegnę, dobrze mi z tym
    Nic co biegnące nie jest mi obce
    Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
    Biegnę, choć czasem brakuje mi sił
    Dokąd biegnę, dokąd biegnę
    Nie wie nikt, nie wie nikt
    Dokąd gnam?!
    Przed nikim nie uciekam, po prostu gnam
    Nikogo nie gonię, biegnę więc nie stoję
    W tym swoim biegu mam własny styl
    Kto biegnie nie grzeszy, uwierzcie mi
    Dokąd biegnę, dokąd biegnę
    Nie wie nikt, nie wie nikt
    Dokąd gnam?!
    Dokąd tak ciągle biegnę
    Biegnę!
    Dokąd tak ciągle biegnę
    Biegnę!"

    http://www.youtube.com/watch?v=RenFSO_OoZk

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyjazd, odjazd... i zjazd.
    Cykl sie zamyka. Kołowrotek.

    OdpowiedzUsuń